|
Jerzy Jarocki (11.5.1929 - 10.10.2012)
Stanisław Ignacy Witkiewicz jest dla mnie najbardziej samotną postacią polskiego dwudziestolecia międzywojennego. Jednocześnie jest postacią artysty polskiego najbardziej wyczerpująco, najdobitniej ten okres dokumentującą. Zadziwia szerokością pasji twórczych, od malarstwa, fotografii, literatury po teatr i filozofię. Budzi szacunek pracowitością i całkowitą niezależnością sądów. Poraża tragizmem małych i wielkich życiowych perypetii i losem uwikłanym w historię, w trzy największe kataklizmy XX-go wieku: pierwszą i drugą wojnę światową oraz rewolucję 1917 roku. Stąd pewnie moja fascynacja tą postacią i powrót po okresie realizowania dramatów na scenie (lata 60-te i 70-te) - powrót tym razem do biografii Witkacego ("Staś" - 1985 i "Grzebanie" - 1995). Ta przechadzka po jego życiu i twórczości, a w wypadku "Grzebania" nawet po jego "życiu- po życiu", to dla mnie swojego rodzaju oswajanie tego zbanalizowanego, ale wciąż aktualnego ontologicznego paradoksu, jakim obsesyjnie chociaż nie bez poczucia humoru, zajmował się Witkacy.
Jerzy Jarocki
(z programu: Jerzy Jarocki, Grzebanie, wg. S.I. Witkiewicza, TVP Kraków, 1999)
(dodał Tomasz Pawlak) |